♥ Prolog ♥

**Patricia**

Po dwóch miesiącach przebywania w ośrodku psychiatrycznym pod pretekstem ,że jestem na wakacjach w końcu wyszłam na prostą. Tak ośrodku psychiatrycznym. Miałam załamanie nerwowe ,ale na szczęście już wszystko jest ze mną w porządku. Dostałam dużo wsparcia ze strony przyjaciół i to chyba też mi bardzo pomogło.
Jest teraz połowa wakacji ,a ja wracam do domu Anubisa ,bo nie mam gdzie się podziać. Wszyscy gdzieś powyjeżdżali.
Co do Eddie'go to jeszcze o nim nie zapomniałam całkowicie. Wciąż wracają stare wspomnienia i wciąż czuje ból i pustkę w sercu ,kiedy zdarzy mi się o nim pomyśleć ,czyli dość często.
Inni wciąż myślą ,że Eddie wyjechał na wakacje. Tylko ja ,Nina ,Amber ,Alfie i Fabian znamy prawdę i wolimy ,żeby tak zostało.
A Jake? Cóż Jake był kamieniem. Nie wiemy jak to się stało ,ale pewnego wieczoru po prostu wrócił do domu gdyby nigdy nic. Stwierdziliśmy ,że jest już normalny ,bo to ,że stracił swoje moce było pewne. Fabian nawet się z nim zaprzyjaźnił ,ale czasami wciąż trzyma go na dystansie ,podobnie jak my wszyscy ,ale wracając do mnie...
Jestem właśnie w drodze do Anubisa. Jak mówiłam jest dopiero połowa wakacji ,ale nie mam wyjścia i muszę tu mieszkać. Mason i Bella pewnie są w Ameryce ,a z Piper nie wytrzymałabym. Oni też nie wiedzą ,że byłam w ośrodku psychiatrycznym. To wszystko dzięki Fabianowi ,który rzucał pomysłami na wymówki jakby miał już dawno je ustalone. Ogólnie to przez niego trafiłam do tego psychiatryka ,bo to on zabrał mnie najpierw do lekarza ,który stwierdził ,że przyda mi się odpoczynek i leczenie w tym miejscu ,a później na dodatek jeszcze mnie tam zawiózł.
No muszę przyznać było ze mną źle ,ale wole już o tym nie mówić.
Taksówka właśnie się zatrzymała i wysiadłam zabierając moją torbę z siedzenia obok. Stanęłam u stóp akademika ,w którym wszystko się zaczęło ,a tak ,że wszystko się skończyło ,jeżeli wiecie o czym mówię.
Wyjechałam trzy tygodnie przed zakończeniem semestru. W sumie to wolałabym tu już nie wracać. Za dużo wspomnień wiąże się z tym miejscem. Nie wiedziałam tylko z jakimi nowościami przyjdzie mi się zmierzyć ,kiedy przekroczę próg domu......

Oto prolog sezonu 3 dopiero mój drugi prolog ,bo byłam głupia i nie napisałam do 1 i 2 sezonu!! Jak mówiłam nie umiem pisać prologów no ,ale. To coś co mi wyszło napisałam wczoraj wieczorem ,bo dzisiaj miałam być zajęta maraton TDA ,ale kurczę nie ma go!!!Co do Jeroy KLIK ,rozdział piąty może pojawić się jutro ,bo jeszcze nie zaczęłam go pisać ,ale jak się zaraz wezmę to może jeszcze zdążę dzisiaj . A co do rozdziału 1 tutaj to też jest duże prawdo podobieństwo ,że pojawi się on jutro lub może jeszcze dzisiaj.

Patricia Miller

12 komentarzy:

  1. Fajny tylko szkoda że Eddiego nie ma.Mam nadzieję że coś pozmieniasz i on wróci.Ogólnie rzecz biorąc Twój blog jest moim ulubionym <3 Czekam na rozwinięcie się akcji :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Patt w psychiatryku? o.o Tego się nie spodziewałam. :>
    Jak nie umiesz? Genialnie Ci wyszedł. ;)
    Czekam na ciąg dalszy. ^^

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny ! Nie moge się doczekać 1 rozdziału ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Super, tylko mam nadzieję, że nie usunęłaś całkiem Eddiego z twoich rozdziałów. Zapowiada się super, dodawaj szybko 1 rozdział. :D
    Czy Eddie będzie w Twoich scenariuszach ???!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Plose, plose, plose niech Eddie wróci ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Psychiatryk ? OMG !!! Ten prolog, to najlepszy prolog jaki czytałam ! Cudo ! Szybko pisz , bo wyjdę z siebie i stanę obok ! /Rebecka

    OdpowiedzUsuń
  7. Wspaniały prolog! I gratuluję tylu wyświetleń bloga! Chciałabym tyle mieć. ;))

    OdpowiedzUsuń
  8. Powiedz że Eddie wróci ploseeee *.*

    OdpowiedzUsuń
  9. Bomba!!!!
    Kocham twoje opowiadania!
    Zapowiada się super!
    Eddie wroc :( :(
    Ja proszę o obserwowanie :)
    Jestem nowa tutaj :D
    Ja ciebie oczywiście też ;*
    storyhoa.blogspot.com
    Dzisiaj 1 rozdzial <3
    Zapraszam i z góry dziękuję

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo mi się podobał cały drugi sezon, ale jestem na ciebie wściekła, że Eddiego Zginął. Mam nadzieję, że to jednak nie była prawda i chcę go jak najszybciej z powrotem ;). Świetne!!!

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie że zły ale 1 rozdział KOCHAM NAJBARDZIEJ.Od kiedy Eddi w twoich opowiadaniach umarł(a dla mnie to było ko.3 min temu)nie jest tak samo.

    OdpowiedzUsuń

"Mówi się ,że potrzebna jest tylko jedna godzina by kogoś poznać ,jeden dzień by go polubić ,tydzień by się zakochać ,ale później wieczność by zapomnieć..."