♥ Rozdział 53 ♥ "Przecież ona jest teraz kaleką."

**Eddie**

- Stary ,czy ty naprawdę chcesz próbować jej przypominać wszystko?  - Spytał  Fabian.
- Tak. Dlaczego nie? - Spytałem.
- Wierzysz w to ,że ona odzyska pamięć?Bo ja nie. - Odpowiedział.
-Wieże.Jestem pewny ,że ją odzyska.Pomogę jej w tym.
- Stary ,przecież ona cię nawet nie pamięta.Myślisz ,że będzie chciała otrzymać pomoc od kolesia ,którego nie zna?Przecież ona jest teraz kaleką. - Jak on mógł?Co w niego wstąpiło?Zanim zdążyłem mu zadać te pytania ,usłyszałem jak ktoś biegnie do góry.Nie miałem wątpliwości ,że to była Patricia i ,że usłyszała naszą rozmowę.Wybiegłem z pokoju i pobiegłem za nią.Złapałem ją przy jej pokoju.
- Patricio poczekaj.
- Zostaw mnie. - Zażądała.
- Przepraszam cię za niego.On na pewno nie chciał.
- Nie chciał nazwać mnie kaleką? - Otarła łzę. - A może mu się po prostu wymsknęło?
Nie wiedziałem co mogę jeszcze powiedzieć ,żeby ją pocieszyć.
- Eddie nie broń go.Nie mam mu tego za złe.
- To dlaczego płaczesz?
- Bo on ma rację.Czuję się kaleką.
- Przestań wcale nią ni jesteś. - Przytuliłem ją.
- Przepraszam ,że cię nie pamiętam.
Westchnąłem.Dlaczego ona miała teraz taki tok myślenia?
- No co ty? Nie przepraszaj.To nie twoja wina.
- Pójdę już. - Powiedziała i wyślizgnęła się z moich objęć.Weszła do pokoju.Ja poszedłem do siebie z zamiarem wyzwania Fabiana.
**Patricia**

Dziwnie się czułam ,kiedy przytulałam się do Eddiego.Poczułam ,że go znam ,że mogę powiedzieć komuś o nim wszystko jakby ktoś mnie zapytał.Może to właśnie dzięki dotykowi i obecności Eddiego wracała mi pamięć?Nie wiem ,ale wiedziałam już ,że znam Eddiego ,tylko ,że wciąż aż tak Dobrze nie pamiętam.Spojrzałam w lustro i zadałam sobie pytanie kim ja jestem?Usiłowałam sobie przypomnieć patrząc w swoje odbicie ,ale nic mi nie świtało.Czyżbym potrzebowała Eddiego ,żeby móc sobie coś jeszcze przypomnieć?

I jak?Myślę ,że fajnie wyszło.A wy?Dzisiaj mam dla was piosenkę Justina Timberlake "Mirrors".Proszę piszcie jakie piosenki lubicie.

Patricia Miller

4 komentarze:

"Mówi się ,że potrzebna jest tylko jedna godzina by kogoś poznać ,jeden dzień by go polubić ,tydzień by się zakochać ,ale później wieczność by zapomnieć..."