♥ Rozdział 14 ♥ "A wy co?Znów sprzeczka?"

**Eddie**

Stałem tam tak wryty i ciągle próbowałem przetrawić to co Patricia do mnie przed chwilą powiedziała.
Postawiła mnie przed ciężkim wyborem.Tak bardzo chciałem wlać jeszcze raz Marcusowi ,ale też bardzo nie chciałem jej stracić.
Była wciąż wczesna godzina więc postanowiłem iść się położyć.Oczywiście nie mogłem zasnąć więc postanowiłem poleżeć.Może i to leżenie byłoby dobre i miłe gdybym mógł tylko znaleźć sobie jakąś pozycje ,w której bym wytrzymał.
Była 6:30 ,kiedy odpuściłem sobie leżenie ubrałem się ciepło i wyszedłem się przejść.
Miałem mętnik w głowię.Nie wiedziałem co mam robić.
Nie rozumiałem Patrici.Czy to źle ,że chciałbym tylko pokazać Marcusowi ,że poprostu ma się usunąć?A ona go najwyraźniej jeszcze broniła.Czy to możliwe ,żeby coś do niego poczuła?Nie ,nie chciałem nawet o tym myśleć.
Kiedy wróciłem do domu wszyscy jedli śniadanie.Poszedłem się tylko przebrać w mundurek i dołączyłem do wszystkich.
Jak zwykle usiadłem obok Patrici. Spojrzała na mnie ,a później westchnęła.Jej talerz był pełen jedzenia.Nic nie zjadła tylko bawiła się widelcem.W sumie to ja też nie byłem głodny ,ale postanowiłem ,że coś zjeść wypada.
Wszyscy oprócz mnie i Pat byli pogrążeni w rozmowach.Bella z Masonem , Alfie z  Jeromem ,Mara z Joy ,Fabian z Amber ,jakaś poprawa widzę.Tylko jeszcze KT z nikim nie gadała.W sumie to się nie dziwie ,bo wszyscy są ciągle na nią źli za to ,że Nina przez nią wyjechała.
Okej ja już chciałem iść do szkoły więc wstałem i wyszedłem.
- A wy co?Znów sprzeczka? - Usłyszałem jeszcze za sobą głos Amber ,ale odpowiedzi już nie.Pewnie pytała Patricie.
W szkole byłem wcześnie.Jeszcze praktycznie nie było tu żywego ducha oprócz nauczycieli.Nie miałem pojęcia co mam ze sobą zrobić.Pomyślałem ,że poukładam sobie rzeczy w szafce.
Wziąłem się do roboty.
- Eddie. - Usłyszałem za sobą głos.Ugh!Marcus.
Odwróciłem się do niego przodem.
- Musimy pogadać. - Oznajmił.

No i koniec!Zadawajcie pytania i komentujcie oczywiście jak mówiłam lubię jak są długie komki.Te pod poprzednim rozdziałem bardzo mnie zaskoczyły i uradowały tak ,że bardzo wam za to dziękuje.
Co myślicie o rozdziale?Pewnie byście chcieli dzisiaj jeszcze jeden ,co?

Patricia Miller

13 komentarzy:

  1. Świetny!Błagam niech będzie jakaś romantyczna scena Peddie!I bardzo Cię proszę dodaj dziś jeszcze jeden!

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetnee
    Tylko niech Peddie się pogodzi
    Dodaj dzisiaj next... PLISSS!

    OdpowiedzUsuń
  3. Boski! Dodaj jeszcze dzisiaj kolejny .! ;3

    OdpowiedzUsuń
  4. nie mogę się doczekać kolejnego scenariusza oj ta Patricia a też czasem bawię się widelcem ale ona jest nie jest głodna a i ciekawe co Marcus powie Eddiemu pewnie że go przeprasza i wgl
    i dodaj jeszcze dzisiaj Proszę Proszę Proszę Czekam

    OdpowiedzUsuń
  5. Boski! Dodaj jeszcze dzisiaj kolejny .! ;3

    OdpowiedzUsuń
  6. Boski! Dodaj jeszcze dzisiaj kolejny .! ;3

    OdpowiedzUsuń
  7. super czekam na kolejny :D ♥♥♥♥♥♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
  8. I ty się jeszcze pytasz??
    Oczywiście, że chcemy dziś jeszcze jeden xDD
    A opowiadanie jak zwykle genialne ;D

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetny!
    Chcemy następny!

    OdpowiedzUsuń
  10. Mega opowiadanie ! ;)
    Masz ogromny talent :D
    Dodawaj jak najszybciej jeszcze !!! ;))

    OdpowiedzUsuń
  11. Zaczyna się wyjaśniać,uważam,że będzie dobrze.Marcus nie chce stracić przyjaciela.BB

    OdpowiedzUsuń

"Mówi się ,że potrzebna jest tylko jedna godzina by kogoś poznać ,jeden dzień by go polubić ,tydzień by się zakochać ,ale później wieczność by zapomnieć..."