♥ Rozdział 28 cz.2 ♥ "Będziesz ich tu pilnować? "

**Patricia**

Kiedy weszliśmy do domu Amber zaraz pociągnęła Nine do pokoju Fabiana.
- Ale Amber ja nie chcę z nim teraz rozmawiać. - Protestowała Nina.
- Porozmawiacie teraz. - Ucięła Amber.Nina już się nie odezwała.Nie wiem czy Fabian był w pokoju czy nie ,ale Amber wepchnęła Nine do jego pokoju i zamknęła drzwi ,później uśmiechnęła się triumfalnie do nas.
- Myślisz ,że się pogodzą? - Spytałam.
- Oczywiście.Już ja tego dopilnuje. - Odpowiedziała pewna siebie.
- Będziesz ich tu pilnować? - Spytał Eddie.
Amber przytaknęła.
- Wy możecie iść sobie gdzieś poćwierkać jak chcecie ,ale z dala od moich ciuchów.
- Pójdziemy do salonu.Z dala od twoich ciuchów. - Powiedziałam i pociągnęłam Eddiego za rękę do salonu.Jego ręka była lodowata.Że też musiał mi dawać tą kurtkę i teraz mu było zimno.Uparciuch.
Ściągnęłam kurtkę i mu ją podałam.
- Zakładaj. - Wiem ,że byliśmy w domu ,ale tak czy tak nie było tutaj za ciepło.Bez bluzy czy kurtki się nie rozgrzejesz. - Jesteś lodowaty.
- Wcale nie.Nie jest mi zimno.
- Mnie nie oszukasz.Załóż tą kurtkę ,bo będziesz chory.
- A ty?
- Ja się już ogrzałam.
Boże ,czemu on był taki uparty? Po chwili namysłu wziął ode mnie kurtkę i założył na siebie.Nareszcie.
- To ustawimy Belle i Masona na randkę? - Spytałam.
- A no tak ,zapomniałbym o tym.

- Tam siedzą - Wskazałam mojego brata i jego siostrę ,którzy siedzieli przy stole i coś pisali.
- Operacje "Swatanie" czas zacząć. - Eddie zatarł ręce.
Rozbawiło mnie to i zaczęłam się śmiać.Po chwili Eddie do mnie dołączył.
- Okej no to chodźmy. - Powiedziałam jak doszłam do siebie.
Podeszliśmy do Masona i Belli.
- Cześć. - Przywitaliśmy się.
- Hej Pati ,hej Eddie. - Odpowiedział Mason.Jak ja nie znoszę ,kiedy on mnie Pati nazywa.
- Cześć. - Powiedziała Bella.
- Emm ,macie ochotę iść jutro z nami do kina? - Spytał niewinnie Eddie.
- A czemu mielibyśmy z wami iść? - Spytał podejżliwie Mason.
- No ,bo film ,na który chcemy iść jest od 18 i nas nie wpuszczą.Chyba ,że będą z nami dorośli.
- No teraz to nas postarzyliście. - Zaśmiała się Bella.
- Spokojnie.Wyglądacie już można powiedzieć ,że więcej niż 18 lat.Wpuszczą was. - Dodał Mason.
- No tak ,ale nie chcemy ryzykować. - Powiedziałam.
Oboje zamyślili się na moment.
- Jaki to film? - Spytała Bella.
- Horror. - Odpowiedział Eddie.
- Ok ,no to ja mogę iść. - Powiedział Mason.
- W sumie to ja nie lubię horrorów.... - Zawahała się Bella.- ,ale jak Mason idzie to dotrzymam mu towarzystwa.
Uśmiechnęli się do siebie.Jacy oni by byli słodką parką.Ja i Eddie zadowoleni ,że nasza misja się powiodła też uśmiechnęliśmy się do siebie.
- Podwójna randka. - Szepnął do mnie Eddie.

Ee taki tam.Sory ,że wczoraj nic nie było ,ale teraz nie mam zbytnio czasu ani pomysłów na pisanie.Polecam wam bloga Martyny o peddie KLIK

Patricia Miller

10 komentarzy:

"Mówi się ,że potrzebna jest tylko jedna godzina by kogoś poznać ,jeden dzień by go polubić ,tydzień by się zakochać ,ale później wieczność by zapomnieć..."