**Eddie**
- Co jej nagadałaś? - Spytałem moją mamę ,kiedy Patricia bez słowa pożegnania uciekła z pokoju.
- Ja? Nic. - Udawała niewiniątko jednak ja wiedziałem ,że coś musiała jej powiedzieć.Zawsze tak robiła ,kiedy poznawała moje dziewczyny ,a one później no nie wszystkie ,ale większa część uciekały i już się później nie odzywały do mnie ,a co się okazywało? Że to była sprawka mojej mamy.Nie wiem co ona przez to chciała osiągnąć.Miałem tylko nadzieję ,że i tego związku mi nie zniszczy ,bo tego bym jej nie wybaczył.
- Mamo ,nie chcę ,żebyś mi zniszczyła ten związek jak zniszczyłaś mi poprzednie. - Zdecydowałem ,że teraz jest pora powiedzieć mamie wszyscy to co chciałem jej powiedzieć od dawna ,ale nie miałem na to odwagi.
- Ty tak czy tak go zniszczysz. - Odpowiedziała. - Chcę ją tylko przygotować ,żeby później tak nie cierpiała ,bo polubiłam ją.Jest wspaniałą dziewczyną.
- Wiem ,że jest wspaniałą dziewczyną.
- Szkoda tylko ,że trafiła na ciebie.
Nie mogłem uwierzyć w to co słyszę.Nie miałem pojęcia ,że moja własna matka ma o mnie takie ,a nie inne zdanie ,ale czego innego mogłem się spodziewać?
- Dzięki za szczerość. - Powiedziałem i czym prędzej wyszedłem z pokoju.Czułem się zraniony.Żeby własna mama tak mówiła.....Chciałem byś twardy ,ale to już był cios poniżej pasa.Z oczu zaczęły lecieć mi łzy.Usiadłem na schodach ,bo nie wiedziałem gdzie mam pójść.
- Eddie? - Usłyszałem za sobą głos.To była Patricia.Nie chciałem ,żeby widziała mnie w takim stanie.Dotknęła mojego policzka i byłem zmuszony na nią spojrzeć. Kiedy spojrzała mi w oczy w jej tak samo pojawił się ból.Wiedziałem ,że słyszała to co mi mama powiedziała.Potrzebowałem jej teraz jak nigdy.Przytuliłem się do niej.Głaskała i całowała mnie po włosach i głowie.Kto by pomyślał ,że to ona kiedyś będzie mnie pocieszać.
- Dziękuje. - Powiedziałem ,a ona w odpowiedziedzi przytuliła mnie mocniej.Nie miałem pojęcia dlaczego moja mama tak mnie potraktowała.Dlaczego miała o mnie takie zdanie?Miałem tyle pytań i zero odpowiedzi.
Sory ja wiem ,że krótki ,beznadziejny i ,że nie wsadzałam dwa dni ,ale najpierw robiłam drugiego bloga ,ale teraz myślę ,że to beznadziejny pomysł więc go usunęłam.
Patricia Miller
Super ;* Kiedy kolejna część w takim razie ? :D
OdpowiedzUsuńSuper!Kiedy dodasz next'a?
OdpowiedzUsuńŚwietnee!
OdpowiedzUsuńKiedy next??
Świetne. A kiedy następny.?
OdpowiedzUsuńSzczęka opadła do samej zieemi! Czekam na kolejne ;DD
OdpowiedzUsuńSPAM !
OdpowiedzUsuńZapraszam na [2] Odcinek mojej historii:
http://fabinastoriesby-patrycja.blogspot.com/2013/05/2-odcinek-pasujemy-do-siebie-by.html
Kiedy next :-)
OdpowiedzUsuńSuuupeeer !!! Plisss szybko kolejny ;))
OdpowiedzUsuńsuper jaki nudny jest wspaniały
OdpowiedzUsuńŚwietny *.*
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział, aż szkoda mi się zrobiło Eddiego. Czekam z niecierpliwością na kolejną część.
OdpowiedzUsuńCudne <3 Normalnie się popłakalam :)
OdpowiedzUsuńSuper odcinek,,,,,Patricia jednak kocha Eddiego,pociesza go,a on taki potulny Aniołek ze łzami w oczach/BB
OdpowiedzUsuńMama go podsumowała,wiedziała jaki z niego GAGATEK, podrywacz, ale PATRICIA jej się podoba,no i jemu też na niej zależy./CC
OdpowiedzUsuńświetne czekam na next'a
OdpowiedzUsuńszablon gotowy
OdpowiedzUsuńhttp://scenariuszebyynadzwyczajna.blogspot.com/
proszę dodać button
dopisałam do notki link instrukcji ;)
OdpowiedzUsuńsuper
OdpowiedzUsuńSuper
OdpowiedzUsuńJeśli lubisz historie HoA (lub na podstawie HoA)
wejdź:
http://natalia-world.blogspot.com