♥ Rozdział 30 ♥ "Wcale się nie zakochałam."

Haha.Śmieje się sama z siebie,bo jestem bezsilna wobec was.Wszyscy chcecie następny to jest!!!
**Patricia**

Rzuciłam w nią poduszką.Dlaczego wszyscy dochodzi właśnie do takiego wniosku ? Nie powiem mieli trochę racji,ale czy to było aż tak widać ?
- Czy to znaczy tak ? - Spytała odrzucając poduszkę.Czy miałam ją okłamać?Jakby nie było jest moją przyjaciółką i miała prawo znać prawdę.Fabian wiedział,jakby się dowiedziała od niego to by się obraziła że ją okłamałam.
- Amber,nie obraź się ,ale to moja sprawa. - Powiedziałam,jednak nie chciałam jej mówić ,ale tymi słowami ani się nie wygadałam ani jej nie skłamałam.
- Plisss, powiedz mi. - Poprosiła i zrobiła oczy szczeniaka.
Spuściłam wzrok.
- A jednak. - Cholera.Chyba sama sobie odpowiedziała na pytanie które mi zadała. - Pat czy to prawda?.....Nie mogę uwierzyć.Ty taka buntowniczka zakochałaś się w chłopaku którego nie znosiłaś.....
- Wcale się nie zakochałam. - Zaprotestowałam,co do tego nie byłam pewna dlatego tak nie mówiłam ani nie myślałam.Coś tam czułam ,ale czy to była już miłość? Nie chciałam nawet dopuścić do siebie takiej myśli.
- To tylko kwestia czasu.Upierasz się że tak nie jest.Narazie.Ale niedługo tak będzie.Jestem tego pewna.

- Obawiam się że masz racje. - Przyznałam.
Niemal pisknęła,znając ja z radości.
- Czyli operacje peddie czas zacząć. - Zatarła ręce.
- Pe co? - Spytałam.
- Peddie.Czyli wasze imiona połączone w jedno.Wyszło mi peddie.Odpoczątku mi się podobało.
- Odpoczątku?Amber,kiedy to wymyśliłaś?
- Emmm...
- Amber!
- Okej,okej.W dzień balu,kiedy cię poprosił do tańca.Wiedziałam że będziecie parą i dlatego wymyśliłam dla was imię.
- Ale my nie jesteśmy parą! - Prawie krzyknęłam.
- Ale będziecie.Zostaw to mnie. - Tego się obawiałam.
- Amber,nawet się w to nie mieszaj. - Ostrzegłam.
- Ale to moja specjalność.Zobacz na naszą fabinke.To że są razem to była moja zasługa.
- Nie chce żebyś się wtrącała. - Powiedziałam stanowczo.
Westchnęła.
- Okej.Nic nie będę robić.
- Dobrze i pamiętaj nikomu nie masz mówić.
- Tak,tak.
- Na razie. - Wstałam i wyszłam.Chciałam jak najszybciej zakończyć tą rozmowę.Czy ta dziewczyna nie miała żadnych ograniczeń? Mam nadzieje że mnie posłucha i nie będzie się mieszać.
Jak wam sie podoba? Następny za 4 komki.

Patricia Miller

9 komentarzy:

  1. Super :) Idź już lepiej pisz następny,bo coś mi się zdaje że szybko dostaniesz te swoje 4 komcie.Czekam na następny i mam nadzieję że szybko dodasz!

    OdpowiedzUsuń
  2. Mój komentarz będzie 4 więc czekam na 31

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. chyba bede musiała podnieść liczbe komentarzy ,bo nie nadąrzam pisać hehe

      Usuń
    2. I tak będziesz je szybko dostawać więc to ci nic nie da.Chyba że podniesiesz do 20.No i po co ja to napisałam?

      Usuń
    3. No własnie po co? Hihi,ale tak na powarznie to o 20 to nawet nie mam co marzyć.Jakbym dała taką liczbę to następne opowiadanie nie pojawiło by się już nigdy.

      Usuń
  3. Scenariusz jest super!
    Proszę, idź napisz następny, nie mogę się doczekać kiedy Eddie wyjdzie ze szpitala
    Niech Patricia powie mu prawdę
    I niech się zejdą
    Peddie Forever <33

    OdpowiedzUsuń
  4. Z góry przepraszam za Spam !!
    Zapraszam na 23 mojego zmyślonego scenariusza :D http://fabinastoriesby-patrycja.blogspot.com/2013/02/scenariusz-cz23-by-patrycja-3.html
    Z góry dzięki ;**

    OdpowiedzUsuń

"Mówi się ,że potrzebna jest tylko jedna godzina by kogoś poznać ,jeden dzień by go polubić ,tydzień by się zakochać ,ale później wieczność by zapomnieć..."