♥ Rozdział 57 ♥ "Normalnie nie ten sam Alfie."

Hej.Okej ,dzisiaj dowiedziałam się ,że Hunia han hami ma urodzinki dlatego życzę jej wszystkiego najlepszego ;) i piszę opowiadanie 57 (nie wieże ,że to już).

**Patricia**

Minęły dwa miesiące odkąd straciłam pamięć.Były to długie dwa miesiące ,a ja wciąż nie odzyskałam całej mojej pamięci.Mówiąc całej mam na myśli ,że odzyskałam tylko kawałki ,których nawet nie umiałam złożyć w jedną całość ,a pamięć odzyskiwałam dzięki swoim sną ,ale większą rolę odgrywała tu obecność Eddiego ,ale najgorsze było to ,że nie całą.Wciągu tych dwóch miesięcy stosunki między mną ,a Eddiem się zacieśniły.Byliśmy parą tak jak przed moim mniemanym wypadkiem ,ale nie zachowywaliśmy się tak samo.Eddie ciągle chodził za mną krok w krok ,żeby mnie pilnować ,bo jeszcze nie wszystko ogarniałam.Zastanawiałam się czy Eddie czasem nie ma mnie już dosyć ,ale nic na to nie wskazywało.Potrafiłam już odróżnić i po części rozpoznać każdego z Domu Anubisa ,ale tylko tyle.
Siedziałam z Amber przy stole i słuchałam jej jak opowiadała mi co się stało na jej randce poprzedniego dnia.Alfie tak się postarał ,że zaczęła postrzegać go inaczej.Już nie jako takiego dzieciaka.Gadałyśmy i patrzyłyśmy się na niego ukradkiem.Właśnie jadł naleśniki.
- Mówię ci jaki był wczoraj romantyczny.Normanie nie ten sam Alfie. - Chwaliła blondynka.
- Ciekawe co w niego wstąpiło. - Powiedziałam.
- Nie wiem ,ale cokolwiek to było to coś dobrego. - Powiedziała.Co prawda jej aż tak dobrze nie pamiętałam ,praktycznie najmniej z wszystkich ,ale planowałam to zmienić ,bo wiedziałam już co powoduje to ,że sobie coś przypominam.Kazałam iść dzisiaj Eddiemu do szkoły z kim innym ,bo chciałam ,żeby trochę odemnie odpoczął.Niechętnie ,ale się zgodził dlatego byłam teraz z Amber ,a nie z nim ,bo tak szczerze to nie miałam innego wyboru.Eddie chyba poszedł z Fabianem ,tego nie byłam pewna ,ale tak myślałam ,Nina poszła z Joy ,Mara z Jeromem z tego co wiem od niedawna są parą ,a Alfie nie wiem chyba pójdzie ze mną i Amber.


- Późno już. - Zauważyła Amber.
- Idziemy do szkoły?
- Jasne ,Alfie idziesz z nami?
- Jasne. - Powiedział.
Wyszliśmy i doszliśmy do szkoły pięć minut przed dzwonkiem.Amber stwierdziła ,że jest jeszcze wcześnie i poszła poprawić sobie makijaż ,a Alfie poszedł poszukać Jeroma.Ja zostałam sama postanowiłam iść do swojej szafki i wyjąć książki na dzisiejsze lekcje.
- Hej.
- O hej Eddie.
- Co robisz?
- Szykuje się na lekcje.I co tak źle było dzisiaj iść z kimś innym?
- Było. - Odpowiedział robiąc obrażoną minę.
- No już się nie obrażaj. - Uśmiechnęłam się i go pocałowałam. - Lepiej?

- Lepiej. - Też się uśmiechnął.
- Chodźmy na lekcje.
- Okej.
Poszliśmy na lekcje.Jak zawsze było nudno.Na francuskim oglądaliśmy film.Był taki nudny ,że ja wdałam się w rozmowę z Niną ,która z Fabianem siedziała na przeciwko mnie i Eddiego ,a Eddie bawił się kosmykiem moich włosów.Nauczycielka nawet nie zauważyła co robimy tak była wciągnięta w ten nudny dramat który dział się w Filmie.Po lekcjach postanowiłam odwiedzić grób mojego taty ,który był pochowany osobno nie razem z mamą.Pierwszy raz od kąd się dowiedziałam od Joy o jego śmierci odważyłam się tam iść.Usiadłam na ławce przed grobem ojca i zaczęłam się w niego wpatrywać.Nagle przeszły mnie różne dreszcze i zobaczyłam jakiś ciąg wydarzeń przed swoimi oczami to było jak sny ,ale ciągle byłam świadoma gdzie jestem.

I jak? Dzisiaj piosenka One Direction 'What makes you beautiful'.Chciałam dodać jakąś z tych co zaproponowaliście ,ale nie wiem o jakie covery wam chodzi.

Patricia Miller

5 komentarzy:

  1. Jakiś dłuższy co nie? Znakomicie!!! Super ci wyszedł, uwielbiam czytać twoje opki. Nie wiem czy nadal zbierasz propozycję na piosenki, ale Ci jedną podam: Bowling For Soup- Here's Your Freakin Song

    OdpowiedzUsuń
  2. dziękuje ci bardzo :D a opowiadanie jak zawsze cudowne :D ♥♥

    OdpowiedzUsuń

"Mówi się ,że potrzebna jest tylko jedna godzina by kogoś poznać ,jeden dzień by go polubić ,tydzień by się zakochać ,ale później wieczność by zapomnieć..."