♥ Rozdział 24 ♥ "Którą walizkę mam rozpakować?"

**Eddie**

 Weszliśmy do pokoju Pat.Nina i Amber siedziały na łóżku Niny i o czymś gadały.
- Hej Pat pomożesz mi w czymś? - Spytała Amber i pociągnęła ją za drzwi zanim ta zdążyła cokolwiek powiedzieć.Ja usiadłem na łóżku Patrici.
- I jak ci się układa z Patricią? - Spytała Nina.
- Dobrze.W sumie to fantastycznie. - Odpowiedziałem i uśmiechnąłem się sam do siebie.
- Ale pamiętaj ,że jeżeli ją zranisz to jesteś trupem. - Zagroziła.Kurczę ,zmieniła się.Kiedyś to by takiego czegoś nigdy nie powiedziała.
- Nie zranię ,przysięgam.
- No ,ja myślę.
Co się z nią stało?
Dziewczyny wróciły do pokoju.Uśmiechały się promiennie.Co one kombinują?
- Okej.. - Zaczęła Patricia. - Eddie to ja zachwilę wrócę ,bo potrzebuje się zapytać czegoś Trudy. - Uśmiechnęła się i wyszła.
- Nino masz ochotę coś zjeść? - Spytała Nine Amber.
- W sumie to tak.Troszeczkę zgłodniałam. - Przyznała.
- To Eddie zostawimy cię tu samego.Patricia za chwilkę do ciebie wróci. - Powiedziała jeszcze Amber i wyciągnęła Nine z pokoju.To było dziwne.Amber i Patricia się dziwnie zachowały.Ciekawe jaki mają plan i co kombinują.
Patricia wróciła po pięciu minutach.
- Sorki ,że cię zostawiłam ,ale musiałam coś załatwić. - Powiedziała.Ciągle się tajemniczo uśmiechała.Usiadła obok mnie.
- Powiedz co ty i Amber kombinujecie?
- Jak ci powiem to to już nie będzie tajemnica.
- A jak ładnie poproszę? - Spytałem.
- Hm...to zależy jak poprosisz.
Zbliżyłem się do niej i lekko ją pocałowałem.
- Przekonałem cię?
- Hmm... no nie wiem....

Lubiłem jak się tak ze mną drażniła.Pocałowałem ją jeszcze raz.
- Teraz?
- No dobrze powiem ci.Tylko nie mów nic Fabianowi.Szykujemy dla Niny i Fabiana randkę.Właśnie Amber zaprowadziła na nią Nine.
- Fajnie.Czyli ,że Nina i Fabian są na randce ,Amber ich obserwuje ,Jerome tu nie przychodzi....
- Do czego zmierzasz? - Spytała podejrzliwie.
- Do tego ,że możemy dokończyć nasze przywitanie. - Odpowiedziałem i pocałowałem ją ,ale po chwili się odsunęła.
- Tak dobrze nie ma mój drogi. - Powiedziała i wstała. - Najpierw pomożesz mi się rozpakować ,a później możemy dokończyć nasze przywitanie.
Zaśmiałem się.
- Którą walizkę mam rozpakować? - Spytałem podnosząc się.
- Tą przy drzwiach.
Wziąłem walizkę położyłem na łóżko.Otworzyłem ją i zacząłem przebierać ciuchy.
- Jesteś pewna ,że to twoja walizka? - Spytałem ,kiedy w walizce zobaczyłem cichy nie w stylu Patrici.
- Tak jestem pewna ,a co?
- Nic ,nic.
Wyciągałem więcej ciuchów i ciągle nie było w nich takich ,które Patricia mogłaby nosić.Same różowe ,słodkie .....
- Co ty będziesz się teraz ubierać jak Amber? - Spytałem i cisnąłem różową sukienką z falbankami za siebie
- Hej! - Krzyknęła Patricia.No tak, w nią trafiłem.Po chwili też czymś dostałem i zaczęła się tak jakby wojna.Ubrania latały wszędzie.Mieliśmy przy tym niezłą Zabawę.Ja na przykład dostałem w głowę butem.Patricia miała z tego świetny ubaw.
Zabawa się skończyła ,kiedy do pokoju weszła Amber.
- Co to ma być?! -Krzyknęła jak zobaczyła porozrzucane ciuchy po całym pokoju.

No to na tyle.Następny będzie jutro :p.A no i dziękuje Aleks andra za pomysł ,bo to ona mi go podsunęła.

Patricia Miller

10 komentarzy:

  1. Świetne. Nic dodać nic ująć.
    Czekam na next <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne Dodasz dzisiaj next?? PLIS!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Dokańczam się do pytania ''Dodasz dzisiaj next?'' Bo rozdział taki cudowny że aż chce się czytać dalej ♥♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
  4. Boskie ;) Też się dołączam do pytania : "Dodasz dziś next?" Proooooooooooooooooszee :3 Mam nadzieję, że tak. Uwielbiam twoje opowiadania

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetnie ci wyszedł ten rozdział,było trochę humoru jak się rzucali ciuchami i butami.../BB

    OdpowiedzUsuń

"Mówi się ,że potrzebna jest tylko jedna godzina by kogoś poznać ,jeden dzień by go polubić ,tydzień by się zakochać ,ale później wieczność by zapomnieć..."