♥ Rozdział 39 ♥ "No to napijecie się czegoś?"

Zgodnie z waszym życzeniem dodaję następny :D.

**Patricia**

Siedziałam na kanapie i oglądałam telewizje.W sumie to próbowałam oglądać ,bo nie mogłam się skupić.Martwiłam się o Eddiego.
Jego mama zjawiła się krótko po 12 ,tak jak myślałam.Wyłączyłam telewizor i podeszłam do niej i Marie.
- Dzień Dobry. - Przywitała się.
- Dzień Dobry.
- Cześć Pati. - Powiedziała do mnie swoim słodkim głosikiem siostra Eddiego.Nie lubiłam jak nazywali mnie Pati ,ale dla niej chyba zrobię wyjątek.Bardzo ją polubiłam mimo ,że nie przepadam za dziećmi.
- Cześć Marie. - Uśmiechnęłam się do niej.
- Bardzo cię lubi.Wczoraj wieczorem i dzisiaj ciągle o tobie mówiła. - Wtrąciła jej mama z uśmiechem na twarzy.
Odwzajemniłam go.
- No to napijecie się czegoś? - Spytałam.
- Może herbaty. - Odpowiedziała mama Eddiego. - A ty coś chcesz? - Zwróciła się do Marie.
- Soczek. - Powiedziała.
- To ja zaraz wrócę. - Powiedziałam i pokierowałam się do kuchni.
- Mogę ci pomóc? - Marie pobiegła za mną.
- Oczywiście.

Poszłyśmy do kuchni.Marie usiadła na krześle i patrzyła jak krzątam się przy herbacie.Podałam jej sok ,który chciała.
- Dziękuje.
Zanim woda się zagotuje to trochę zejdzie.Oparłam się o blat obok Marie.
- Naprawdę mnie lubisz?
- Jesteś pierwszą dziewczyną Eddiego ,którą lubię ,bo reszta to były przeważnie plastiki.Zapatrzone w siebie i w ogóle. - Powiedziała. - Ty jesteś normalna ,miła i fajna.Żadna nigdy nie chciała mojego towarzystwa ,ani nigdy ze mną nie porozmawiała ,a ty tak.
Uśmiechnęłam się.Można powiedzieć ,że sama do siebie.
- A Patricio? - Spytała.
- Tak?
- Czy jeżeli Eddie by cię poprosił o przyjechanie z nim do nas do Ameryki w wakacje ,bo niedługo będziecie je mieli ,przyjechałabyś?
Zastanowiłam się chwilę.
- Pewnie na początku bym się wahała ,ale zgodziłabym się.Tylko ,że Eddie pewnie mnie o to nie poprosi tak ,że....
- Oj ,poprosi uwierz mi.

Zalałam herbatę wodą i obie wróciłyśmy do salonu ,gdzie czekała na nas Sylvia.Byłam bardzo ciekawa o czym dzisiaj będzie chciała ze mną gadać.

Koniec.Sorki ,że taki nudny.

Patricia Miller


9 komentarzy:

  1. super mała jest słodka

    OdpowiedzUsuń
  2. Dlaczego uważasz że jest nudny,wręcz przeciwnie,mała siostrzyczka fajnie,że polubiła Patricię i sobie pogadały./BB

    OdpowiedzUsuń
  3. Jest cudny rozdział ;D
    Mała jest super, czyżby szykował się wyjazd Pat do Eddiego w wakacje.. Jestem jak najbardziej za :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Zajebiście że dodałaś jeszcze jeden :-*
    Ale kurcze ciekawi mnie co się stało Eddiemu. No i zajebiście również że Patricia ma takie dobre kontakty z mamą Eddiego i jego siostrą.

    Kocham. <3333

    OdpowiedzUsuń
  5. Super rozdział, wcale nie jest nudny ! Nie mogę doczekać się następnego ^^

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny ;) Nie umiem doczekać się next'a. Mam nadzieję, że będzie szybko ;D

    OdpowiedzUsuń

"Mówi się ,że potrzebna jest tylko jedna godzina by kogoś poznać ,jeden dzień by go polubić ,tydzień by się zakochać ,ale później wieczność by zapomnieć..."