♥ Rozdział 63 ♥ "I czego ode mnie oczekujesz? Że rzucę ci się na szyję ?"

**Eddie**

Obserwowała mnie wrogim spojrzeniem.
- Chodź. Pomogę ci wstać. - Podałem jej rękę.
- Nie wysilaj się. Mogę sama wstać. - Zapewniła i wstała.
Opuściłem rękę.
Staliśmy w ciszy. Czekałem na jakiś uśmiech na twarzy Patrici ,ale nic. Nie doczekałem się.
- Nie powinieneś tu wracać ,Eddie. - Powiedziała cicho ,już spokojniej.
- Jak to  nie powinienem? Jak myślisz? Dla kogo wróciłem? - Spytałem.
Nie odpowiedziała i spuściła wzrok.
- Spójrz na mnie i powiedz.. - Podszedłem do niej i lekko objąłem ,żeby nie uciekła. - Dla kogo wróciłem?
Spojrzała na mnie ,ale unikała mojego spojrzenia.
- I czego ode mnie oczekujesz? Że rzucę ci się na szyję?  - Spytała ,a po jej policzku zleciała jedna jedyna łza. Momentalnie się zmieniła. Jeszcze przed chwilą była zupełnie inna ,a teraz jakby była sobą.
Wytarłem jej łzę dłonią.
- Eddie ,ja.... - Po jej policzkach spłynęło więcej łez. - Nie mogę.
- Czego nie możesz? - Spytałem.
"Urok potomka działa najmocniej  tylko ,kiedy jest blisko niego." ,usłyszałem głos ,który od niedawna często brzmiał w mojej głowie.
Nie odpowiedziała. Wyślizgnęła się z moich objęć i poszła w stronę kuchni.
Zaraz jak to uczyniła do domu wszedł mulat. Kogoś mi przypominał. Miałem wrażenie ,że go znam.
- Cześć. - Przywitał się i stanął przede mną.
- Skądś cię znam. - Powiedziałem i skupiłem się na tym ,żeby sobie przypomnieć.
- Ja ciebie też. I to nie tylko z tego zdjęcia.
- Jakiego zdjęcia?
- No tego co Patricia wczoraj pocięła. Byliście ładną parą. - Zaśmiał się.
Pocięła nasze zdjęcie?
- Musiałeś ją nie źle zranić ,że teraz tak cię nienawidzi. - Kontynuował.
- A tobie co do tego? - Zaczynał mnie irytować.
- Nic ,nic tylko mówię. - Powiedział i wszedł do salonu.
Fabian wyszedł zza drzwi. Podsłuchiwał?
- Fabian? Co ty tu robisz? - Spytałem.
- To był Jake. - Powiedział ignorując moje pytanie. - Chodź.
Pociągnął mnie do swojego pokoju.
Rozejrzałem się. Jedno łóżko ,mojego łóżko było puste.
- To ten Jake tu nie mieszka?
- Mieszka z Masonem na strychu. Ja nie chciałem ,żeby mieszkał tutaj ,ale za to ty możesz tu wrócić.
- Dzięki.
- Patricia jest..... - Zacząłem.
- Dziwna? - Przerwał mi.
- Na początku była zła ,później normalna no przynajmniej prawie.
- Ja nie mam pojęcia co się z nią dzieje. - Pożalił się mój przyjaciel. - Przy Jake'u jest zła ,nikogo po za nim nie zauważa ,a jak Jake'a nie ma to ona jest jakby sobą ,ale nie całkiem. - Zawahał się .- Eddie muszę ci coś powiedzieć.
Wziął znów głęboki oddech jak przedtem.
- Patricia i Jake są razem. - Powiedział na jednym wydechu.
- Wiem o tym. - Przyznałem.
Zaskoczyłem go.
- Skąd?
Postanowiłem ,że mu powiem. W końcu jest moim przyjacielem i należy do Sibuny.
- Miałem wizję i ciągle słyszę głosy w głowie.
- I ty mi to mówisz dopiero teraz?! - Oburzył się.
- No sorry.
- Jeżeli miałeś o tym wizję to znaczy ,że to musi być związane z Osirionem. - Zastanawiał się.
- Tak ,tak. Pomyślimy nad tym później. Teraz nie mam ochoty.
- Obiad!! - Usłyszeliśmy głos Trudy. Jak ja się stęskniłem za nią i jej potrawami.
- Idziesz? - Spytał Fabian.
- No jasne. - Odpowiedziałem i uśmiechnąłem się.
Weszliśmy do salonu. Na mój widok Trudy upuściła szklankę.
- Eddie! Cześć gwiazdko. - Podeszła do mnie i mnie przytuliła.
- Cześć Trudy.

- Victor wie ,że wróciłeś? Czy tylko na odwiedziny przyjechałeś? - Spytała.
- Wróciłem. Jeszcze nie byłem u Victora.
- Nie martw się. Ja to załatwię. - Zapewniła i wróciła do kuchni podskakując.
- Eddie? Siemasz stary. - Jerome podszedł do mnie i przybił pionę. Jeszcze z nim się nie witałem.
Za nim podeszły do mnie Nina i Joy.
- Cześć dziewczyny. - Uśmiechnąłem się i dostałem z liścia od Niny.
- Fajnie ,że jesteś ,ale zasłużyłeś. - Powiedziała.
Spojrzałem się na Joy ,która zrobiła to samo co Nina.
- Proszę bardzo. Żeby równo puchło. - Powiedziała. - Fajnie ,że wróciłeś.
Usiadły z powrotem do stołu.
- Nie przejmuj się. - Powiedział Fabian. - W głębi na pewno się cieszą.
Usiedliśmy do stołu.
Szczerze to nie byłem zbyt głodny więc tylko siedziałem i rozmawiałem z Alfiem i Fabianem ,którzy siedzieli obok mnie.
Fabian zaczepiał Alfiego ,który był trochę smutnawy. Pomagałem mu go pocieszyć.
Do pokoju weszła jakaś dziewczyna. Wyglądała na hipiskę.
- To Willow. - Powiedział do mnie Fabian.
- O nowy. - Ucieszyła się jak mnie zobaczyła.
- Emm...ja nie jestem nowy. - Powiedziałem. - Raczej stary.
- Ooo. - Uśmiechnęła się szeroko i usiadła.
Za nią do pokoju weszła Mara. Była trochę smutna.
- Cześć Maro. - Powiedziałem.
- Cześć Eddie. - Odpowiedziała. - Eddie?!
Razem z chłopakami zaczęliśmy się śmiać z jej reakcji.
- Tak. Eddie.
- Fajnie cię znów widzieć. - Powiedziała i usiadła. Nie była zbyt wesoła.
Brakowało jeszcze tylko dwojga. Znaczy Pat i Jake'a.
Przyszli najpóźniej ,jak wszyscy już jedli.
Usiedli i Jake objął ją ramieniem ,a mnie zemdliło. Nie którzy patrzyli na nią ,później na mnie ciekawi mojej reakcji. Starałem się zachowywać naturalnie i na szczęście mi to wychodziło.
Nie wytrzymałem tylko jak Jake pocałował ją przy wszystkich.
- Ja tu jem! - Krzyknął Jerome.
- Wszyscy jedzą. - Powiedziałem. - Ale oni przecież są tak zapatrzeni w siebie ,że nie zauważają innych. Wiesz Patricio ,zastanawia mnie to jak można w tak krótkim czasie zakochać się w innym. To nie jest raczej możliwe ,prawda?
- Pytał cię ktoś o zdanie? - Warknęła. Znów nie była normalna.
- Uważam ,że każdy powinien znać moje zdanie. No wiesz nie było mnie niecałe trzy tygodnie ,a ty już znalazłaś sobie innego. Zrobiłaś to po to ,żeby zrobić mi na złość ,czy z desperacji?
- Uuu.... - Prawie wszyscy wydali z siebie dźwięk. Powiedziałem to co myślę i też próbowałem im trochę dogryźć.
- Przegiąłeś. - Powiedziała Patricia po czym podeszła do mnie i mleko z dzbanka wylądowało na mojej głowie. Potem wyszła.

CDN....

Nie wiem jak wy ,ale mi się wczoraj oczy pociły jak TDA się skończyło... :/ Będę tęsknić za tym serialem. No ,ale na szczęście mamy jeszcze nasze blogi. Teraz to one będą zastępować mi TDA...

Patricia Miller

19 komentarzy:

  1. Suuper!Mi też ogromnie będzie brakowało TdA...

    OdpowiedzUsuń
  2. Swietny , sa wakacje dodaj dzis jeszcze jeden prosze.

    OdpowiedzUsuń
  3. Boski, jak zwykle. Straszna szkoda, że to koniec TdA. Jednak ten serial pozostanie w nas. Przynajmniej teraz blogi zastąpią nam serial. Mam nadzieję, że dodasz dziś jeszcze jeden rozdział ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Tsaaa... <3 Oczy Ci się "pociły" ;*
    Mogłabyś się przyznaaać, a nie xD
    Rozdział zadżybisty! *.* Szkoda tylko, że ta su*a jeszcze żyje! -,-' Mam nadzieję, że Eddie go zabije! Ale nie tak szybko, tylko powoli, tak aby cierpiał jak najwięcej!!! Mwahahahahahahahahaha!!! Niech już zdychaaa!!! *o*
    Czekam na jego powolną i bolesną śmierć! <3 Nie zawiedź mnie <333 Pliiiis <333

    OdpowiedzUsuń
  5. Szkoda mleka czy ta Patricia ma coś z garem,a ciuchy,,,szkoda gadać/BB

    OdpowiedzUsuń
  6. no i eddie już wkroczył do akcji , dzięki temu , strasznie ciekawe są te twoje opowiadania i nie bogę doczekać się kolejnej części :) ( nie mówie , że wcześniej nie były ciekawe xD ) + ja wczoraj też płakałam przy tym momencie jak Victor odchodził i jeszcze ta przygnebiająca muzyka ...

    OdpowiedzUsuń
  7. Mi oczy też się pociły i dziś też ale już przestały no i następne opowiadanko jeszcze dziś pobij swój rekord plis i zgadzam się z Ambeeer/Gaduła

    OdpowiedzUsuń
  8. super szkoda mi że nie ma tda

    OdpowiedzUsuń
  9. popieram Eddie'go jak można w 3 tyg. się w kimś "zakochać" O.o ale rozdział fajnyy

    OdpowiedzUsuń
  10. Cudo<33
    Musiałam nadrobić 3 rozdziały ale opłacało się.
    Zgadzam się z Eddiem w tak krótkim czasie nie da się w kimś zakochać.
    Ciesze się że wrócił.
    Mi też się oczy pociły. Teraz siedzę smutna i przygnębiona nie mogę uwierzyć ze to już koniec !!

    OdpowiedzUsuń
  11. Mi też smutno, że TDA się kończy, mam nadzieje, że może jeszcze jednak bd kolejny sezon....
    Rozdział cudowny, i nie mogę się doczekać kolejnego, i tego jak Peddie się pogodzi, mam nadzieję, że tak bd. :) Proszę dodaj jeszcze jeden dzisiaj meegaśnie dłuugi :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Mi za to oczy się nie pociły ja ryczałam jak małe dziecko najbardziej wtedy kiedy Viktor kiedy schodził po schodach i upuszczał szpilkę wtedy to tak ryczałam że aż mój tata przyszedł sprawdzić do pokoju czy nic mi nie jest:) a rozdział zarąbisty i mam nadzieje ze dziasiaj dodasz nastepny bo nie moge sie doczekac :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Proszę proszę proszę dodaj jeszcze dzisiaj kolejny:)

    OdpowiedzUsuń
  14. <33 hahaha a mi spadło kilka łez jak Viktor,. sami wiecie. xd

    OdpowiedzUsuń
  15. Super,mam nadzieję ,że jednak Patricia i Eddy będą razem ,mi też oczy się pociły.Jak mogli zakończyć ? W tym filmie nie było ani Niny ani Amber.ŻAL.PL Będzie mi strasznie brakowało TDA,będę żyła na blogach:P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hej ,zostałaś nominowana do Libster Blog Awards i Versatile Blogger Awards ,szczegóły na moim blogu :http://wwwpeddy.blogspot.com/

      Usuń

"Mówi się ,że potrzebna jest tylko jedna godzina by kogoś poznać ,jeden dzień by go polubić ,tydzień by się zakochać ,ale później wieczność by zapomnieć..."