♥ Rozdział 20: Kłamstwo ♥

**Patricia**

Trochę się wahałam przed wejściem do pokoju więc stałam w holu przez chwilę zanim przekroczyłam próg salonu.
- Cześć wam. - Powiedziałam do całej grupy. Byli tam prawie wszyscy. Willow ,K.T i Fabiana jeszcze tylko brakowało.
- Hej Trixie! - Krzyknął Alfie i dając wielkiego susa wpadł w moje objęcia. Ściskał mnie chyba z minutę.
- Alfie myślę ,że wystarczy. - Odchrząknęła Amber. Natychmiast się odsunął.
- Hej Amber. - Powiedziałam do niej ,ale ona tylko zmroziła mnie wzrokiem i wróciła do rozmowy z Niną.  Nie rozumiałam o co jej chodzi.
- Cześć Pat. - Następny w kolejce był Jerome. Podszedł do mnie i przytulił, co szczerze nie było w jego zwyczaju.
- Gdzieś ty się podziewała? - Spytał Mason podchodząc do mnie.
- A może tak najpierw cześć ,co? - Odpowiedziałam mu pytaniem.
- Cześć. Zadowolona?
- Bardzo. - Uśmiechnęłam się ,po czym przytuliłam do mojego brata.
- No więc... - Nie dałam mu dokończyć ponieważ odeszłam od niego i uściskałam Belle.
- Tęskniłam za tobą Rudzielcu. - Powiedziała śmiejąc się.
- Ja za tobą też.
Skierowałam się w stronę Amber i Niny ,które widziałam ,że przyglądają mi się ukradkiem i podeszłam do nich.
- Cześć dziewczyny. - Uśmiechnęłam się lekko. Zmierzyły mnie wzrokiem nie odzywając się. Były wrogo do mnie nastawione.  - Dobra ,o co wam chodzi? - Spytałam. Dziewczyny spojrzały na coś za mną.
- Hej. - Usłyszałam i odwróciłam się. Do pokoju wszedł Fabian. - Ona już wszystko wie. - Powiedział spokojnie podchodząc do nas.
- Co wie? - Spytałam.
- No ,że mnie pocałowałaś. - Odpowiedział.
Prychnęłam.
- Ja ciebie?!

Nie mogłam uwierzyć w to co usłyszałam. Najpierw mnie całuje, a później mówi, że to MOJA wina!
- Chyba ty raczej mnie! - Krzyknęłam.
- Nie próbuj teraz odwracać kota ogonem Pat. - Odezwała się dotychczas cicha Amber.
- Zniszczyłaś mi związek. - Pożaliła się Nina.
- Nic ci nie zniszczyłam! To Fabian ,a nie ja! - Powiedziałam podniesionym głosem.
- Ja jej wierze. - Odezwał się dotond milczący Alfie.
- Zgadzam się z nim. - Powiedział Jerry. - Patricia nigdy by czegoś takiego nie zrobiła.
- Mason ,Bella? A wy komu wierzycie? - Spytała Amber spoglądając na nich.
- Po co ich pytasz? - Westchnął Fabian. - Wiadomo ,że brat będzie za swoją siostrą ,a jego dziewczyna za nim.
- A ty jak śmiesz ,tak kłamać co? - Zapytałam go ,ale zignorował mnie.
- Siemka ludzie! - Do pokoju wbiegła Willow ,a zaraz za nią K.T.
- Hej Willow. - Kiwnęłam do niej ,a ona rzuciła mi się na szyję.
- Właśnie K.T ,Willow ,komu wierzycie? Fabianowi czy Pat? - Spytała Amber. Obie stanęły jak wryte.
- Ale o co chodzi? - Spytała ciemnowłosa.
- Fabian mówi ,że to Pat go pocałowała ,a Pat ,że to Fabian ją.  Komu wierzycie? - Zapytała tym razem Nina.
- Cóż Fabian nie kłamie. - K.T zastanowiła się. Wiedziałam ,że stanie po jego stronie. Tego się można było spodziewać. Poza tym nienawidzi mnie ,bo jestem z Eddie'm.
- Ja jestem po stronie Pat. - Powiedziała Willow. - Znam ją nie długo ,ale dobrze i myślę ,że nie zrobiłaby czegoś takiego.
- Dlaczego niby miałabym całować twojego chłopaka? - Zwróciłam się do Niny.
- Może z tęsknoty za Eddiem ? - Odpowiedziała mi pytaniem.
Prychnęłam.
- Nino ogarnij się! Przecież wiesz ,że ja bym ci nigdy tego nie zrobiła.
- No jakoś już teraz nie jestem tego pewna.
Nagle usłyszeliśmy huk dobiegający z góry. Od razu wiedziałam kto go spowodował więc pobiegłam na górę wprost do mojego pokoju i otworzyłam drzwi. Ku mojemu zdziwieniu to Eddie leżał na ziemi ,a Jake klęczał obok niego.
- Co mu zrobiłeś?! - Krzyknęłam podbiegając do nich.
- Nic mu nie zrobiłem. - Odpowiedział spokojnie.
- Jak to nic?!
- No ,rozmawialiśmy ,a on się przewrócił. Nawet go nie dotknąłem. - Zapewnił. Zaraz za mną do pokoju wpadła reszta domowników. Jerome zadzwonił po karetkę. Było tylko jedno pytanie. Jeżeli Jake mówił prawdę to dlaczego Eddie zemdlał?

CDN.....

Patricia Miller

23 komentarze:

  1. Fabian ty kanciarzu wiedziałam,że się nie przyzna cham jeden :d
    Co do opowiadanie genialne :]

    OdpowiedzUsuń
  2. CO CI ODBIŁO ??????? kończyć w takim momencie ? nie torturuj nas ! opowiadanie wspaniałe ale troche krótkie jak na ciebie

    /Rebecka

    OdpowiedzUsuń
  3. Krótkie :( Wspaniałe :)
    Dawaj szybko następne :D SZYBKO <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Boleje, że krótkie :C Ale cudny! Jak możesz kończyć w takiej chwili?! :O Czekam na next'a <3

    OdpowiedzUsuń
  5. super;3 wiem że się powtarzam ale błagam tylko żebyś nie dopuściła do kolejnego rozstania Peddie;3 a tak ogólnie ok... Teraz tylko Patricia musi się zaopiekować Eddiem;3

    OdpowiedzUsuń
  6. fabian to dureń który kłamie nienawidzę go

    OdpowiedzUsuń
  7. czemu kończysz w takim momencie

    OdpowiedzUsuń
  8. Ty eddie nie ma umierać kiedy next daj szybko rozdział proszę

    OdpowiedzUsuń
  9. Extra co bd z eddiem oby nic

    OdpowiedzUsuń
  10. super dawaj next

    OdpowiedzUsuń
  11. co się stało eddiemu???????????????????

    OdpowiedzUsuń
  12. Super mam nadzeje ze eddie bedzie zyc

    OdpowiedzUsuń
  13. Super mam nadzeje ze eddie bedzie zyc

    OdpowiedzUsuń
  14. Cudowny!! Mam nadzieje, ze szybko dodasz nastepny rozdzial :)


    xoxo,
    Lost in dreams

    PS: Przepraszam za wszelkie bledy ortograficzne, ale pisze z telefonu.

    OdpowiedzUsuń
  15. Bieeeedny Eddie :/
    Raaaaatuj go !

    Kocham, Kocham, Kocham <333

    OdpowiedzUsuń
  16. normalnie zatkało kakao/BB

    OdpowiedzUsuń
  17. super kocham pisz szybko next

    OdpowiedzUsuń
  18. Co za Fabian grrrrrrrr
    Coś mi się zdaje, że te zemdlenie Eddiego ma coś związek z tym co było mu jeszcze przed wyjazdem do Ameryki. Zaczełaś wątek, a później napisałaś że jeszcze nie skończyłaś z tym xd.
    Do następnego :***

    OdpowiedzUsuń
  19. prosze pisz szybko nienawidze fabiana

    OdpowiedzUsuń

"Mówi się ,że potrzebna jest tylko jedna godzina by kogoś poznać ,jeden dzień by go polubić ,tydzień by się zakochać ,ale później wieczność by zapomnieć..."